Konstantyne (Constantine) jest miastem, które trudno pomylić z jakimkolwiek innym – jest przedzielone na pół głębokim, malowniczym wąwozem, a brzegi łączy seria mostów, zawieszonych kilkadziesiąt metrów nad ziemią. Jeśli do tego dodać ponad dwa tysiące lat historii i ciekawe opcje na day-tripy, Konstantyna jawi się jako must-go podczas wyprawy do Algierii!

How to get there?

Zdecydowana większość (i tak nielicznych) turystów rozpoczyna swoją przygodę w Algierze, więc są tak naprawdę 3 sposoby żeby dojechać z niego do Konstantyny (Algier znajduje się w połowie drogi pomiędzy Oranem i Konstantyną, więc poniższe opcje zrobimy copy-paste z notki z Oranu):

1. Samochodem/autobusem/taksówką – 400 km i około 4h – oba miasta łączy chyba najlepsza droga w całym kraju – wygodna dwupasmowa autostrada,
2. Pociągiem – 4h – bilety sprzedawane przez Société Nationale des Transports Ferroviaires (SNTF), czyli ichniejszą odmianę PKP,
3. Samolotem – teoretycznie mniej niż godzina, ale należy dołożyć czas poświęcony na dotarcie na lotnisko, odprawy, oczekiwania na bagaż etc.

Podczas planowania tripu dostaliśmy przykładowy plan wycieczki od agencji, która przygotowywała dla nas zaproszenia, i zasugerowaliśmy się możliwością korzystania z tanich lotów po kraju (lot w jedną stronę z Algieru do Konstantyny to koszt około 50 EUR z bagażem). Gdybyśmy się nad tym jeszcze raz zastanowili na spokojnie, to pewnie na dłuższych trasach (Oran do Konstantyny) skorzystalibyśmy z samolotu, ale odcinek pomiędzy Algierem i Konstantyną pewnie można nawet wygodniej pokonać pociągiem czy samolotem.

Jeśli masz bardzo mało czasu i dużo chęci żeby zwiedzić Konstantynę, to można to również zrobić w ramach „day-tripu” z Algieru, aczkolwiek będzie to z dużą stratą dla tego miasta (i okolic), gdzie warto spędzić sporo więcej czasu.

What to do?

Są ludzie którzy lubią jeździć podziwiać piękną przyrodę, kaniony i formacje skalne. Inni wolą oglądać zabytkowe miasta. Konstantyna jest nawet nie „kompromisem” pomiędzy oboma podejściami, a raczej opcją win-win – niezwykłym wąwozem, nad którym postanowili osiedlić się (i założyć swoją stolicę) już Numidyjczycy. Po inwazji Juliusza Cezara, Konstantyna była stolicą rzymskiej prowincji Numidia, następnie zniszczona w 311 r. po nieudanym powstaniu, a w końcu odbudowana za panowania cesarza Konstanyna, i stąd jej obecna nazwa.

Najważniejszymi rzeczami, które warto zobaczyć w Konstantynie, to:

• Most Sidi M’Cid – chyba najbardziej ikoniczny z mostów w Konstantynie. Otwarty w 1912 roku jako „najwyżej zawieszony most na świecie na wysokości 175 metrów nad poziomem wąwozu,

• The Monument Aux Morts – pomnik ofiar walki o niepodległość to specjalność miast algierskich – zawsze musi być duży, piękny i widoczny z każdego miejsca w mieście. Pomnik w Konstantynie spełnia wszystkie te założenia – znajduje się tuż przy moście Sidi M’Cid, z pięknym panoramicznym widokiem na wąwóz i miasto. Sam pomnik w formie łuku/bramy triumfalnej stanowi obowiązkowy punkt wizyty w Konstantynie,

• Kładka Mellah-Slimane – most dedykowany pieszym – co ciekawe po jednej stronie kończy się windą, z uwagi na różnicę poziomów pomiędzy oboma stronami mostu,

• Stare Miasto – zdecydowanie warto zgubić się na kilka godzin w wąskich uliczkach, żeby poznać prawdziwy klimat miasta,

• Emir Abdelkader Mosque – zbudowany w 1994 roku jest jednym z największych meczetów na świecie – może pomieścić ponad 15,000 wiernych! Jego 107 metrowy minaret góruje nad miastem, a bramy meczetu przyciągają nie tylko wyznawców Mahometa, ale i turystów – warto odwiedzić!

Konstantyna jest też dobrym miejscem wypadowym do odwiedzenia świetnie zachowanych ruin miast rzymskich z których najbardziej znane to:

• Timgad – jadąc kilometrami przez wypaloną słońcem ziemię, ciężko się spodziewać co czekać Cię będzie na końcu tej drogi. Po wejściu na teren stanowiska archeologicznego, Twoim oczom ukazuję się jedne z najwspanialszych i najlepiej zachowanych ruin rzymskich na świecie, w tym piękny łuk triumfalny, świątynia i amfiteatr. Timgad ma jeden wielki minus – po jego obejrzeniu, większość innych miejsc, gdzie można obejrzeć ruiny, znacznie tracą na uroku…,

• Djemilla – to jest kolejne miejsce wpisane na listę dziedzictwa Unesco, z uwagi na olbrzymie ruiny pozostawione przez Rzymian. Djemilla jest często porównywana do Timgadu – wielu turystów zastanawia się, z powodu ograczeń czasowych, które z nich wybrać – my za radą naszego przewodnika wybraliśmy Timgad, ale na pewno następnym razem postaramy się również odwiedzić Djemillę,
• Annaba (znana wcześniej Hippo Regius) – jeden z największych portów przemysłowych Algierii, założony jeszcze przez Fenicjan jakieś 3,000 lat temu, jest znana głównie z tego, że była miejscem gdzie ostatnie lata swojego życia spędził Święty Augustyn. Hippo Regius swą świetność święcił za czasów rzymskich, jako port z którego wychodziły załadowane zbożem statki w kierunku Italii. Krótko po śmierci Św. Augustyna, w 430 roku, miasto zostało zdobyte przez Wandalów, co rozpoczęło jego drogę do upadku…,
• Mausoleum of Madracen – po drodze z Constantine do Timgadu, można zobaczyć niezwykłe, wysokie na 18.5 metra i mające obwód prawie 60 metrów, kamienne mauzoleum. Archeologowie zakładali, że było to miejsce pochówku Micipsa, syna potężnego króla Numidii, Mascyli, który zmarł w II wieku przed naszą erą.  

Best Practice Sharing

• Konstantyna jest chyba najładniejszym miastem, jakie widzieliśmy w Algierii – warto tutaj trochę pochillować, i zrobić z niego bazę wypadową na okoliczne miejscowości,
• Jeśli szukasz odrobiny luksusu, to polecamy Marriott w samym centrum miasta,
• Z Konstantyny są bezpośrednie loty zarówno do Oranu, jak i na pustynię (Djanet) – pamiętaj jednak że nie są one codziennie, więc warto ułożyć plan podróży w taki sposób, żeby nie przesiadać się ponownie w Algierze.

Is it worth it?

Tak! Konstantyna i Timgad to były zdecydowanie highlight’y wyjazdu do Algierii!

Rating: 9/10