Kambodża. Kraj o burzliwej historii, niezwykłej kulturze i jednych z najbardziej spektakularnych zabytków na świecie. Cztery dni to zdecydowanie za mało, by zgłębić wszystko, co to miejsce ma do zaoferowania, ale wystarczająco, by zrozumieć, dlaczego turyści z całego świata wracają tutaj po więcej.
How to get there?
Najwygodniejszym sposobem dotarcia do Kambodży jest lot do Siem Reap lub Phnom Penh. Dzięki tanim połączeniom w regionie Azji Południowo-Wschodniej, bilety lotnicze z sąsiednich krajów (Tajlandii, Wietnamu czy Laosu) można znaleźć za około 300-500 PLN w jedną stronę. Dla miłośników przygód możliwe są też przejazdy lądowe – szczególnie popularne jest połączenie autobusem z Bangkoku do Siem Reap.
Dzień 1-2: Siem Reap – Świątynie Angkoru
Siem Reap to miasto, które większość podróżników odwiedza w jednym celu – by zobaczyć Angkor Wat i okoliczne świątynie. Mimo że jest tu sporo turystów, miasto zachowuje swój unikalny klimat dzięki kolorowym targom, przyjaznym mieszkańcom i tętniącej życiem ulicy Pub Street (przygotujcie się na orgię świateł, dźwięku i barów próbujących sprzedać piwo za 1 USD).
To, co warto zobaczyć:
Angkor Wat – największa na świecie budowla sakralna i symbol Kambodży. Koniecznie wybierz się tam o wschodzie słońca – widok świątyni odbijającej się w wodzie jest niezapomniany,
Ta Prohm – znana jako „świątynia z Tomb Raidera”. Gigantyczne drzewa wrastające w kamienne mury sprawiają, że to miejsce wygląda jak z innego świata,
Bayon – świątynia z uśmiechniętymi twarzami króla-demiurga Jayavarmana VII. Spacer po jej labiryntach to wyjątkowe przeżycie,
Banteay Srei – „Cytadela Kobiet” – niewielka, ale niezwykle szczegółowa świątynia oddalona o godzinę jazdy od Siem Reap.
Gdzie na kawę, jedzenie i drinka w Siem Reap?
Sister Srey Cafe – hipsterska kawiarnia z pyszną kawą i zdrowymi śniadaniami. Idealne miejsce na odpoczynek po porannym zwiedzaniu Angkoru.
Miss Wong – klimatyczny koktajl bar z wyjątkowym wystrojem i świetnymi drinkami.
Marum – restauracja, która nie tylko serwuje wyśmienite kambodżańskie jedzenie, ale także wspiera lokalną społeczność, szkoląc młodych Kambodżan w branży gastronomicznej.
Pro-tips:
Angkor Pass to koszt 37 USD za dzień (można kupić on-line) – warto rozważyć bilet 3-dniowy (62 USD), jeśli planujesz dokładniejsze zwiedzanie,
Jeśli miałbym wrócić, to polecam następujący sposób zwiedzania – za 13 USD można kupić w każdej agencji Sunrise Tour (5am-1.30pm), który zabierze Cię na wschód słońca na Angkor Wat (absolutnie polecamy!!!), a potem do najważniejszych świątyń Ta Prohm Temple, Bayon Temple, Elephant Terrace oraz cudownej południowej bramy Angkor Tom. Jeśli Ci mało, to następnego dnia możesz pojechać na tzw. „big loop” za 20 USD, gdzie między 8.30am-4pm zobaczysz dodatkowo Banteay Srei, Ta Som, Neak Phean, Preah Khan i Pre Rub,
Transport tuk-tukiem jest wygodny i tani – targuj się, ale zawsze z uśmiechem. Jeśli będziesz chciał na wschód słońca dojechać z centrum Siem Rep do bram Angkor Wat, to za 4 osoby zapłaciliśmy 12 USD,
Na zachód słońca wiele osób poleca Phnom Bakheng – znajduje się pomiędzy Angkor Wat a Angkor Tom, a swoim kształtem przypomina tradycyjne azteckie świątynie. Na szczycie panuje limit 300 osób, więc zaplanuj być tam co najmniej godzinę przez zachodem,
Pamiętaj o odpowiednim ubiorze, zwłaszcza w świątyniach – ramiona i kolana muszą być zakryte,
Pomiędzy 11am a 3pm jest NAPRAWDĘ GORĄCO, nawet w zimie – dostosuj swój kalendarz zwiedzania do panujących warunków.
Dzień 3: Phnom Penh – Historia i kontrasty
Phnom Penh, stolica Kambodży, to miasto pełne kontrastów, które łączy tradycję z nowoczesnością. Od majestatycznych świątyń po brutalne świadectwa przeszłości – dzień spędzony tutaj to podróż przez historię i kulturę kraju.
To, co warto zobaczyć:
Royal Palace – kompleks pałacowy, w którym nadal mieszka kambodżańska rodzina królewska. Zachwycają złote dachy i bogato zdobione pawilony,
Wat Phnom – świątynia na wzgórzu, od której pochodzi nazwa miasta,
Pola Śmierci (Choeung Ek) – miejsce pamięci ofiar reżimu Czerwonych Khmerów. To trudne, ale ważne doświadczenie, które pozwala zrozumieć bolesną historię kraju, pomimo że samo muzeum niestety nie przystaje do zachodnich standardów… Transport tuk-tukiem z centrum i z powrotem (10km w jedną stronę) kosztował nas 18 USD za 4 osoby,
Więzienie S-21 (Tuol Sleng) – dawne więzienie, które w czasie reżimu Czerwonych Khmerów stało się miejscem kaźni tysięcy ludzi. Dziś to muzeum pamięci,
Phnom Penh Night Market – idealne miejsce na zakupy pamiątek i spróbowanie lokalnych potraw,
Sisowath Riverside Park – piękny park znajdujący się nad brzegiem Tonie Sap, gdzie wpada do Mekongu. Uważajcie bo na wysokości 136-ej ulicy już grasują panie lekkich obyczajów…
Gdzie na kawę, jedzenie i drinka w Phnom Penh?
Brown Coffee – popularna sieć kawiarni oferująca dobrą kawę i przekąski.
Le Moon Rooftop Bar – miejsce z widokiem na rzekę Mekong, idealne na wieczorne drinki.
Friends the Restaurant – restauracja wspierająca młodzież z trudnych środowisk. Serwuje doskonałe fusion cuisine.
Miejsca, które warto zobaczyć następnym razem
Cztery dni to zdecydowanie za mało, by poznać Kambodżę w pełni. Na naszej liście na kolejny wyjazd znalazły się:
Koh Rong – rajska wyspa z białymi plażami i turkusową wodą. Idealne miejsce na relaks,
Battambang – miasteczko znane z tradycyjnego „bamboo train” i malowniczych okolicznych wiosek,
Ratanakiri i Mondulkiri – regiony pełne dzikiej przyrody, wodospadów i możliwości spotkania lokalnych plemion.
Best Practice Sharing
Kambodża jest tania – za 30-50 USD można znaleźć świetny hotel, a lokalne jedzenie kosztuje 2-5 USD,
Rozkoszuj się masażami – nigdzie indziej na świecie nie znajdziesz godzinnego masażu za 5-10 USD,
W Kambodży wszystkie ceny są w dolarach, który jest oficjalnych środkiem płatności, na równi z lokalną walutą.
Is it worth it?
Kambodża to miejsce, które łączy duchową głębię, oszałamiającą architekturę i trudną historię. Te cztery dni pozwoliły nam doświadczyć wielu emocji – od zachwytu nad pięknem Angkoru po zadumę nad tragedią reżimu Czerwonych Khmerów.